Był nieprzeciętnym lekarzem, autorytetem medycznym i wzorcem etycznym dla wielu pokoleń. Jeden z omnibusów w medycynie. Ale przede wszystkim był naszym Przyjacielem . Jego szczególnym darem był łatwy kontakt ze współpracownikami i otaczającymi go chorymi. Potrafił dotrzeć do ich umysłów i serc. Szanowanie swoich podopiecznych chorych dało mu z ich strony wielką sympatię i oddanie. Był osobą niezmiernie sympatyczną. Zawsze wesoły i uśmiechnięty, dla każdego miał dobre słowo. Osoby potrzebujące pomocy, nie były mu obojętne, nie potrafił nie zareagować. Żył dla innych, zawsze wyciągał swoją pomocną dłoń, zawsze można było liczyć na jego wsparcie i bezinteresowność. Był człowiekiem upartym i wytrwałym, dlatego nie poddawał się nigdy, nie zakładał niepowodzenia i nie mówił, że nie podoła. Poświecił całe swoje życie na niesienie pomocy chorym ludziom, którym starał się przywrócić nie tylko zdrowie, a także radość i uśmiech. Swoim spokojem i wyrozumiałością uczył cierpliwości i oddania w walce z cierpieniem. Dla nas pozostanie wzorem lekarza i wrażliwego człowieka. Zdarzało się, że wtedy zapominał o sobie. Był dumny ze swoich dzieci, wielokrotnie opowiadał o swojej do nich miłości. W ostatnim dniu oprócz przyjaciół ze szpitala towarzyszyła mu jego rodzina.
Odszedł od nas człowiek o wielkim sercu, ceniony przez przełożonych i lubiany przez współpracowników, darzący wyjątkowym zrozumieniem pacjentów i ich rodziny. Łącząc się w żałobie, składamy Rodzinie i najbliższym najszczersze wyrazy współczucia.
Przyjaciele ze Szpitala Powiatowego w Drezdenku